Chyba nie wytrzymał napięcia, bo po chwili zaczął swój monolog...
-Jenn.. nie wiem od czego zacząć.
-Od prawdy Harry, od prawdy - powiedziałam nie przestając mu patrzeć głęboko w oczy.
-No to posłuchaj mnie, ale obiecaj że nie będziesz nic mówić dopóki nie skończę.. Dobrze? - spytał nie pewnie. Pokiwałam twierdząco głową. -Obiecałem ci wyjawić całą prawdę a więc o czym chcesz najpierw posłuchać? O mojej karierze, życiu, miłości, uczuciach? - To ja mogę wybrać? Okej niech mu będzie. - Opowiedz o wszystkim po kolei.
-Dobrze.. Od dziecka lubiłem śpiewać i to jest coś co kocham do teraz dlatego dwa lata temu moja mama namówiła mnie żebym poszedł na casting do X-Factora. Ja jak to ja nie widziałem w tym żadnego sensu no ale się zgodziłem. Wyszło na to że mama znów miała rację, bo okazało się że dostałem się. Tam poznałem chłopaków i połączyli nas w zespół. Wokół nas było pełno reporterów, papparazzich i tych innych co szczerze zepsuło troche nasze charaktery. Co do mnie.. Właśnie najwięcej afer było z powodu mojej osoby. Ostatnio ktoś puścił plotkę, że mam romans z Caroline Flack. No proszę cię.. Ja i takie stare pruchno? - bez urazy dla niej. Dobra dalej.. Nigdy nie miałem powodzenia u dziewczyn i nadal nie mam. Wydaje mi się, że większość moich dziewczyn po tym jak stałem się sławny, była ze mną ze względu na kase. Nie zaprzeczę, że tracę przez to zaufanie do odmiennej płci. To po prostu boli, bo ja nigdy nie miałem szczęścia w miłości.. A co do niej. Nie nawidzę być zakochanym, bo przez to tracę kontrolę i często ranie ludzi wokół mnie, a potem? Zjada mnie sumienie i poczucie winy. To nic takiego w porównaniu z tym co przechodzę teraz. Tak. Odpowiedź na twoje następne pytanie brzmi tak. Zakochałem się. I widzisz tu mamy problem. Dlaczego zapytasz? Dlatego, że zakochałem się, w bardzo bliskiej mi osobie. I co w związku z tym? To, że mam problem. Albo powiem jej że ją kocham i zniszcze wszystko, albo powiem i będzie pięknie, albo nie powiem i będę cierpiał w samotności i odetnę się od niej. Zanim zadasz kolejne pytanie powiem tyle. Wiem, że powinienem iść za głosem serca, ale co mi to da? Serce mówi mi, że mam jej powiedzieć bez względu na to co będzie potem. A rozum każe poczekać trochę czasu. Zwykle kierowałem się rozumem i w końcu nic nie mówiłem ale chyba nie tym razem. Wiesz ta osoba jest tak wyjątkowa, że czuję, że to ta jedyna. - No pięknie to nie mam już szans. No trudno.. Nie zaraz co ja wogóle mówie/myśle? Nie trudno. Musze o niego walczyć. Zrobie wszystko żeby go mieć! Ale Jenn skup się może będziesz przynajmniej wiedzieć o kogo chodzi. -Nie jestem jeszcze pewien czy dobrze robie dlatego postanowiłem się ciebie zapytać. A więc.. Powiedzieć jej czy może zaczekać?
-Słuchaj Harry, ja nie powinnam się w to mieszać. Powiem tylko tyle, że masz racje.. Powinieneś iść za głosem serca i jeśli jest aż tak wyjątkowa to powiedzieć jej o tym.. - Powiedziałam wydmuchując powietrze, które nie wiem czemu wstrzymałam.
-Dziękuję Ci Jennif- pocałował mnie w policzek. - Wiesz bałem się, ale dzięki tobie wiem już, że musze to zrobić bez względu na konsekwencje. Zadzwonię zaraz do niej.
-A nie lepiej spotkać się i powiedzieć jej to prosto w oczy? - spytałam z nadzieją, że będę miała troche czasu do pobycia z nim.
-Tak.. no ale ja nie wytrzymam. Jeszcze raz dzięki i pogadamy jak skończę rozmowę dobrze? - pokiwałam twierdząco głową. Zabolało. Tak cholernie zabolało mnie w środku. Naprawę ją kocha.. O kogokolwiek chodzi. Nie dam rady.. Straciłam go. Znaczy mam go, ale go straciłam.. Ach to jest zbyt trudne. Moje uczucie względem jego jest zbyt mocne, żeby to nie bolało. Wszedł do środka i zaczął szukać telefonu. Odprowadziłam go wzrokiem, oparłam ręce na barierce i spojrzałam w niebo. Tak, płakałam. No ale jak tu nie płakać gdy się traci kogoś, kogo kocha się tak mocno że można za tego kogoś oddać życie? Co z tego że rozmaże sobie makijaż skoro to tak boli. I tak nie musze wyglądać idealnie. Tylko proszę niech to tak nie boli. Przetarłam oczy i odwróciłam się. Za mną stał on.. On Harry..
_______________________________
No wiec jestem z 12 po dluzszej przerwie (: Przepraszam za dlugo oczekiwany rozdzial no ale wiecie wymiana i te rzeczy. Od 12 dni nie bylam na kompie wiec nie mialam jak pracowac. Napisałam na telefonie, ale z dodaniem był problem. xD Co do rozdzialu....zle mi wyszedl tak wiem i przepraszam ze schrzanilam ale nie mam teraz za bardzo weny.. Co myslicie na temat tego co mowil Harry? I co powinien teraz zrobic? Piszcie co myslicie czekam na wasze propozycje! (: + Jeszcze jedna sprawa.. Dzieeeeeeeeeeeeeeeeeekujeeee !!! <3. Dziekuje, wam wszystkim za te wejscia na stronke! Wczoraj weszlam ba stronke a tu taka niespodzianka! Kochaaam was! <3 nie wiem kiedy wpadne z 13 ale zaczne juz ja pisac (: Jeszcze raz Dzieeeeeeki wszystkim i Kochaaam Waaas.! <3. @Aneeek_ xxxx
ahrhhhhhhh.! udusze się kiedyś twoją własną poduszką xd jak mogłaś skończyć w takim momencie ;_; pisze szybko 13 bo umree.! xD a tak ogólnie to ta "przemowa" była meega <3 ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję ;* o to właśnie chodzi, że ma być przerwane w ciekawym momencie (: hmm... zastanowię się czy dodać dziś wieczorem czy jutro ;D Nie udusisz bo już nikt nie będzie tego dalej pisał ^ ^ <333
OdpowiedzUsuńdzisiajjj! xd emm..no w sumie fakt :P
Usuńokey to dzisiaj (: tylko musiałabym się w końcu zająć wyglądem stronki ;D a widzisz ! ; *
UsuńYeah.! :D a co ty chcesz tu poprawiać? O.o xd no chyba że te kody :P
Usuńa choćby nagłówek xD chciałabym ale się nie da -,-'
Usuńświetne , świetne i jeszcze raz świetne . czekam na kolejny rozdział ! ^ ^
OdpowiedzUsuńHEJ NOMINOWAŁAM CIĘ DO "LIEBSTER AWARD"
OdpowiedzUsuńWięcej informacji na moich blogach
1 http://hate-or-love-ziall.blogspot.com/
lub
2.http://forbidden-love-ziall.blogspot.com/
;)